Życie za zakrętem


19 grudnia 2018, 00:39

Jeszcze parę lat temu było pełno marzeń, planów, obietnic wydawało się,że życie stoi przede mną otworem.Jestem królową życia wszystko jest możliwe.Teraz w pobliżu moich 34 urodzin to już niedługo bo w Wigilię tak w Wigilię niby dziecko szczęścia,myslę o sobie,że może jeszcze nie wszystko stracone,że to co było trzeba oddzielić grubą kreską.Życie to takie cudowne słowo nie dawno znowu zostałam mamą tak po 11 latach ,.cudowne uczucie bardziej świadome macierzyństwo. Nie wiem czy jest sens robienia bilansu tego co udalo mi się osiągnąć i tego czego nie ale wiem,że póki żyje to będzie dobrze.Musi być dobrze. 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz